Dzięki wielkie! Zapraszamy serdecznie :) Chodziaki to rzeczywiście śliczne psiaki, jednak umaszczenie to nic w porównaniu z ich charakterem i usposobieniem- to dopiero cudo!
Napisz coś więcej o nich, bo ja je znam tylko z tego co w necie się na szybko znajdzie. Nigdy nie wgłębiałam się w tą rasę, bo jak widać jestem wierna jednej rasie... :)
Ja w sumie całe życie marzyłam o ON :) zrezygnowałam, bo linia show wydaje mi się zbyt zdegenerowana, a bałam się, że z pracującym psem nie dałabym rady. Jak już miałam możliwość kupienia psa jakiego tylko chcę, zdecydowałam się na wilczaka czechosłowackiego i właśnie na wilczakowym forum dowiedziałam się o istnieniu ChP. No i przez te parę lat czekania na wymarzonego wilczaka coraz częściej wracałam jednak myślami do chodziaczków. Ostateczną decyzję widać, jaką podjęłam :) i nie żałuję! Nie wyobrażam sobie żyć z jakimkolwiek innym psiakiem. Drago jest idealny pod każdym względem :D (przynajmniej wobec moich wymagań, czy oczekiwań); począwszy od wielkości- nie za duży, nie za mały, poręczny ;) i jest co przytulić :) futra też w sam raz Dla dzieciaków jest super, szczególnie dla młodszego- 4 latka, łazi za nim wszędzie, pilnuje na każdym kroku, a na spacerze młody za daleko nie odejdzie, bo pies zagania do mamy :) robi to delikatnie. Starszego troszkę czasem podgryza, ale nieszkodliwie. Co jeszcze dla mnie ważne- Drago baaardzo mało szczeka, jeżeli już to w zabawie z innymi psami. W stosunku do innych psów też rewelacja- dziewczyny kocha, z facetami się dogaduje- wszelkich konfliktów unika, sam nigdy nie zaczepia, ale w kaszę też nie da sobie dmuchać. Jak już jakiś namolny pies usiłuje go zdominować, potrafi mu pokazać (mniej lub bardziej delikatnie), gdzie jego miejsce. Generalnie jest bardzo stabilny i zrównoważony, nie ma w nim jakichś przesadnych reakcji. Zero agresji. Gdzieś czytałam, że chodskie bywają strachliwe- w moim egzemplarzu tego nie stwierdziłam. W nowych sytuacjach bywa ostrożny, ale nie strachliwy na pewno. Jakimś twardzielem też nie jest- jest raczej delikatny, nie nadawałby się np. do pracy w oddziale prewencji :D Nawet delikatnie wodę pije bez rozchlapywania ;) Co jeszcze bardzo mi się w nim podoba- zawsze jest chętny do pracy, zabawy, na spacer- cokolwiek się od niego chce, z radością współpracuje, ale przy tym nie jest nachalny, kiedy nie mam dla niego czasu. Jak jestem zajęta pies zamienia się w spokojnego, cierpliwego kanapowca. I nie chodzi tu o godzinkę, czy dzień- czasami jest tak, że parę dni pod rząd musi się zadowolić paroma krótkimi spacerkami dziennie i nie ma problemu, że energia go rozpiera. Jest po prostu spokój. Na szczęście nieczęsto mu funduję takie okresy nicnierobienia :) Żeby nie było zbyt kolorowo to powiem, że na wiosnę myślałam, że zwariuję z tymi jego kłakami, które były dosłownie wszędzie! Nawet w lodówce, na ręcznikach w łazience (chociaż tam nie wchodzi), masakra! Zaopatrzyłam się w trymer, zrobiłam z psa szczura i nastał spokój :) Mam nadzieję, że udało mi się choć troszkę przybliżyć Ci rasę. Z tego co wiem- inne chodziaczki mają podobny temperament, Drago jest raczej typowym przedstawicielem rasy. Zapraszam też na Facebook ''Chodsky Pes w Polsce''- sympatycznie jest :) Pozdrawiam! Ola
Jaki przepiękny pies! cuuuudo. Umaszczenie to coś co najbardziej podoba mi się w Chodziakach. Oj będziemy do Was wpadać :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Zapraszamy serdecznie :)
UsuńChodziaki to rzeczywiście śliczne psiaki, jednak umaszczenie to nic w porównaniu z ich charakterem i usposobieniem- to dopiero cudo!
Napisz coś więcej o nich, bo ja je znam tylko z tego co w necie się na szybko znajdzie. Nigdy nie wgłębiałam się w tą rasę, bo jak widać jestem wierna jednej rasie... :)
UsuńJa w sumie całe życie marzyłam o ON :) zrezygnowałam, bo linia show wydaje mi się zbyt zdegenerowana, a bałam się, że z pracującym psem nie dałabym rady. Jak już miałam możliwość kupienia psa jakiego tylko chcę, zdecydowałam się na wilczaka czechosłowackiego i właśnie na wilczakowym forum dowiedziałam się o istnieniu ChP. No i przez te parę lat czekania na wymarzonego wilczaka coraz częściej wracałam jednak myślami do chodziaczków. Ostateczną decyzję widać, jaką podjęłam :) i nie żałuję! Nie wyobrażam sobie żyć z jakimkolwiek innym psiakiem. Drago jest idealny pod każdym względem :D (przynajmniej wobec moich wymagań, czy oczekiwań);
Usuńpocząwszy od wielkości- nie za duży, nie za mały, poręczny ;) i jest co przytulić :) futra też w sam raz
Dla dzieciaków jest super, szczególnie dla młodszego- 4 latka, łazi za nim wszędzie, pilnuje na każdym kroku, a na spacerze młody za daleko nie odejdzie, bo pies zagania do mamy :) robi to delikatnie. Starszego troszkę czasem podgryza, ale nieszkodliwie.
Co jeszcze dla mnie ważne- Drago baaardzo mało szczeka, jeżeli już to w zabawie z innymi psami. W stosunku do innych psów też rewelacja- dziewczyny kocha, z facetami się dogaduje- wszelkich konfliktów unika, sam nigdy nie zaczepia, ale w kaszę też nie da sobie dmuchać. Jak już jakiś namolny pies usiłuje go zdominować, potrafi mu pokazać (mniej lub bardziej delikatnie), gdzie jego miejsce.
Generalnie jest bardzo stabilny i zrównoważony, nie ma w nim jakichś przesadnych reakcji. Zero agresji. Gdzieś czytałam, że chodskie bywają strachliwe- w moim egzemplarzu tego nie stwierdziłam. W nowych sytuacjach bywa ostrożny, ale nie strachliwy na pewno. Jakimś twardzielem też nie jest- jest raczej delikatny, nie nadawałby się np. do pracy w oddziale prewencji :D Nawet delikatnie wodę pije bez rozchlapywania ;)
Co jeszcze bardzo mi się w nim podoba- zawsze jest chętny do pracy, zabawy, na spacer- cokolwiek się od niego chce, z radością współpracuje, ale przy tym nie jest nachalny, kiedy nie mam dla niego czasu. Jak jestem zajęta pies zamienia się w spokojnego, cierpliwego kanapowca. I nie chodzi tu o godzinkę, czy dzień- czasami jest tak, że parę dni pod rząd musi się zadowolić paroma krótkimi spacerkami dziennie i nie ma problemu, że energia go rozpiera. Jest po prostu spokój. Na szczęście nieczęsto mu funduję takie okresy nicnierobienia :)
Żeby nie było zbyt kolorowo to powiem, że na wiosnę myślałam, że zwariuję z tymi jego kłakami, które były dosłownie wszędzie! Nawet w lodówce, na ręcznikach w łazience (chociaż tam nie wchodzi), masakra! Zaopatrzyłam się w trymer, zrobiłam z psa szczura i nastał spokój :)
Mam nadzieję, że udało mi się choć troszkę przybliżyć Ci rasę. Z tego co wiem- inne chodziaczki mają podobny temperament, Drago jest raczej typowym przedstawicielem rasy.
Zapraszam też na Facebook ''Chodsky Pes w Polsce''- sympatycznie jest :)
Pozdrawiam! Ola
Ciekawa rasa :)
OdpowiedzUsuńTo coś jak delikatniejsze wcielenie ONków. Fajne psiaki :) I też coraz więcej ich jest, z tego co zaobserwowałam.